michalrh, jest OK, gratki fury, a nowe loga za..cie wyglądaja, u mnie są w planach
2.0 AQY trzeba dodać gazu do ok. 1500rpm (B+LPG)bo gaśnie
Zwiń
X
-
2.0 AQY trzeba dodać gazu do ok. 1500rpm (B+LPG)bo gaśnie
Witam
Silnik AQY 2.0. Gaz założony rok temu (przejechane ok. 40tys.km). Przebieg na liczniku 250tys. km (ale czy prawdziwy ???? )
Trochę historii.
Od początku było lekkie falowanie na wolnych obrotach (benzyna) po założeniu gazu,falowanie spadło o jakieś 50% (amplituda).
Miałem non stop błędy w silniku dotyczące wypadania zapłonów, zła mieszanka (uboga) itd., po roku przy okazji wymiany uszczelki pod zaworami,okazało się,że nieszczelny jest przewód podciśnieniowy (za zaworkiem) do wspomagania pompy hamulcowej. Po wymianie przewodu błędy zniknęły, przejechałem ok. 10tys km i kontrolka nie zapala się. Spalanie spadło zdecydowanie, teraz na 38 litrach robię ok. 400 km (30% miasto, reszta trasa, rozpędzam czasem do 140 km/h - autostrada).
Poza miastem spalanie jakie pokazuje komputer przy prędkości do 90km/h spada nawet do 5,9l/100km (średnie - MF1) MF2 p okazuje 7,1 L. Jeżdżę tymi samymi trasami. tygodniowo robię ok. 700 km.
Teraz jednak gnębi mnie usterka:
Przy zimnym silniku (jak letni silnik też - ale, mniej i czasem), gdy odpalam muszę wcisnąć pedał tak aby obroty wskoczyły na ok. 1500rpm na krótką chwilę, potem jest w miarę choć praca jest lekko szarpana przy ruszaniu - za 300 m uspokoi się.
Jeśli nie wcisnę i pozostawię pedał nie dotknięty przy zapalaniu (jak do tej pory było), obroty lekko wzrosną ale za 2-3 sek. silnik dławi się szarpie i gaśnie.
Miałem czyszczoną przepustnicę, potem została ona zaadoptowana (KTS550)
Gdy silnik nagrzany jest prawie ok, choć czuć gorszą pracę na benzynie niż na gazie.
Jeśli chodzi o moc to po nagrzaniu jest w chyb normie.
Komputer pokazuje uszkodzenie cewki zapłonowej, ale przedtem chcę zmienić kable i świece bo od przyjazdu z 'D' nie były wymieniane.
Coś możecie doradzić, od czego zacząć i co sprawdzić ?
Aha, oleju bierze tyle,że to co zostanie po zmianie ok. 1,5 L muszę wlać przez okres od wymiany do wymiany (10 tys. km) olej GM 10W40 - no ale delikatnie nie jeżdżę.
PS.
Jakie tarcze i klocki założyć bo co 15-20 tys. zaczynają bić tarcze przy lekkim naciśnięciu hamulca, na kierownicy czuć na pedale mniej?
Czekam na cenne informacje od czego zacząć jeśli chodzi o to 'przykre' odpalanie?
TomaszSkodaPoniemiecka
-
-
Zamieszczone przez krisoctavwięc po pierwsze wymień cewkę w komplecie z świecami i kablami i temat newralgiczny elektryki będziesz miał opanowany cewka szybciej pada na gazie
klocki tarcze brembo u mnie wypadał zapłon na 2 i 3 cylinder po wymianie cewki spokój no i komplet świec do tego z kablami ngk
Kupiłem świece bo wydało mi się to najbardziej prawdopodobne.Przy wymianie okazało się,że wypadanie zapłonu z 4 'garczka' jest spowodowane przewodem WN, który został przerwany i był połączony przy pomocy skręcenia drutu i zaizolowany zwykłą izolacją !
Świece były wstawione nieodpowiednie i też domagały się wymiany. Na razie problem ustał.
Poobserwuje dalej i będę pisał.
Dziękuję koledze.
Jeśli ktoś potrzebuje to zmieniłem sobie podświetlenie licznika kolor niebiesko-czerwony-pomarańczowe kierunkowskazy, fajnie wygląda.
Jak ktoś będzie zainteresowany to zrobię fotkę i wkleję tu.
Pozdrawiam
Tomasz
[ Dodano: Nie 21 Paź, 12 15:15 ]
Tak jak pisałem wyżej " Na razie problem ustał.
Poobserwuje dalej i będę pisał. "
Odpisuje co zaobserwowałem.
Spalanie całkiem fajnie spadło, kiedyś na pełnym zbiorniku LPG było 340 km. teraz 400 km.
Pozostał jeszcze taki objaw.
Gdy w nocy jest zimniej rano odpala normalnie, czyli zapalam bez wciskania gazu, kilka obrotów 'bzyk' zapali, obroty spadają na chwilę do jakieś 670 rpm za ułamek sekundy następuje regulacja i obroty idą jakieś +120 silnik chodzi płynnie w miarę - nie gaśnie, choć gdy wrzucę 1-kę i ruszę to czuć lekkie nierównomierności w pracy ale ciągnie dobrze.
Gdy przejadę i silnik nagrzeje się (czyli cykl benzyna i potem gaz). Wyłączę silnik. Silnik ma temperaturę większą ok 40 stopni to przy zapalaniu muszę dodać gazu bo potrafi go zdusić na starcie gdy nie przygazuję tak do 1500rpm, wtedy zaraz przełączy się na gaz bo temperatura wyższa nić 36 st. - strownik gazu włącza zasilanie LPG.
Co Koledzy na to powiecie.
Pozostała cewka do wymiany i kable kompletnie wszystkie, bo teraz założony mam od Mercedesa kabel 1 szt.
Czy jest sens wymieniać skoro jeździ dobrze ? Może to coś od benzynki. W zbiorniku mam maxymalnie 1/3 zbiornika i zjeżdżam do rezerwy i tankuję za 40-50 zł ..... ???
Może filtr zabrudzony ?
Na benzynie auto jeździ gdy podczas jazdy przełączę na benzynę, to silnik pracuje jakby ciszej i ma +5% więcej mocy niż na gazie sekwencyjnym. Czasem tak robie dla klepszej żywotności wtryskiwaczy.
Pomóżcie.
[ Dodano: Sob 15 Mar, 14 19:28 ]
Witam
(Przypominałem sobie hasło więc piszę)
Octavia AQY 2.0 LPG STAG-4 (solidna konstrukcja polska - nawet sam naprawiłem sterownik)
Problemy z przerywaniem znów powróciły. W między czasie 10 miesięcy temu wymieniłem jeszcze świece i kable (mechanik wymieniał kable i zabrudził je smarem z przegubów - przeżyły nie cały rok)
Wczoraj znów wymieniłem kable. Problem znikł na 100km, nadal szarpie.
Chyba wymienię świece - to są jedno-elektrodowe przejechały 60 tys.km.
Szarpie zaraz po zapaleniu i ruszeniu, potem po ok 25-30 km problem ustaje.
Autem dużo jeżdżę 100km dziennie co dzień.
Z gazem miałem problemy, silnik łapał lewe powietrze przez przewód podciśnienia do map MAP LPG (rurki kruszyły się w palcach), zapalała się kontrolka 'check' ale po naprawie nieszczelności i wymianie wtryskiwaczy gazowych z czerwonych na niebieskie OMVL problem znikł.
Musiałem ręcznie przy pomocy komputera regulować gaz (mnożnik).
Przy prawidłowo zainstalowanym i wyregulowanym gazie kontrolka 'check' nie zapala się
(u mnie ok 10 miesięcy ani razu).
Skoda 2.0 pali w trybie trasa (70%) miasto (30%) - 9,2-10 L /100km - kupuję gaz najtańszy w mieście (aktualnie 2,45PLN/Litr)
Przewód zasilania wtryskiwaczy LPG w lato 2012 zwarł mi się z masą na początku silnik przerywał aż spaliło bezpiecznik LPG, po wymianie sterownik GAZU sygnalizował błąd wszystkich wtrysków, okazało się,że muszę kupić nowy sterownik bo uległ uszkodzeniu.
Jednak naprawiłem go sam (jestem elektronikiem) - ścieżka wewnątrz płytki - została przepalona i sterownik nie dawał zasilania na wtryski.
Rok temu wymieniałem termostat bo silnik nie dochodził do wymaganej temperatury.
Druga wymiana okazała się trafna bo za pierwszym razem termostat został odwrotnie zamontowany !!!!!
Będę walczył jeszcze z tym szarpaniem.
Może ktoś coś podpowie, podejrzewam znów jakieś kable....
Proszę o podpowiedzi.
Krótka żywotność kabli WN wynika też z kiepskiego montażu.Kable mają duże luzy/zwisy i drgają podczas pracy silnika.
Czekam na info
TomekAQY
[ Dodano: Pon 24 Mar, 14 08:48 ]
Witam ponownie
Problem rozwiązany. Świece były uszkodzone przejeździłem na nich na LPG ok 65 tys. km
Świece miały wypalone iskrowniki, brakowało ok 1-1,5 mm materiału na iskrowniczkach.
Silnika nie oszczędzam daje gaz. Świece firmy NGK trójelektrodowe-są bardzo dobre.
Pozdrawiam
Tomasz AQY
[ Dodano: Pon 01 Gru, 14 20:09 ]
Grudzień 2014
Silnik szarpie na gazie,na benzynie OK. Filterki dziś wymienione nie pomogło choć były bardzo zanieczyszczone.
Prawdopodobnie świece znów do wymiany (przejechałem na nich 16kkm :/)
żałosne to.
Świece były NGK jedno-elektrodowe - jakieś tanie.
Jak wymienię to napiszę czy pomogło...
Teraz kupie Polskie firmy ISKRA i już, a co się będę...
Może ktoś podpowie coś ... ?SkodaPoniemiecka
Komentarz
-
-
Witam, po kupnie samochodu, co prawda golf, lecz ten sam silnik AQY borykałem się z podobnym problemem szarpania przy przyspieszaniu. Dodatkowo samochód palił w granicach 15l/100km LPG. Po diagnozie vagiem okazało się, że wyskakuje błąd pierwszej lambdy, po wymianie spalanie spadło i problem z szarpaniem również na pewien czas ustał. Niestety po pewnym czasie znów zaczeło mnie to dręczyć. Pod vagiem zauważyłem błąd wypadania zapłonu 4cyl i sporadycznie 1cyl. Zdecydowałem się wymienić świece i kable. Założyłem świece 3elektrodowe NGK V-line 27, po czym samochód zdecydowanie odżył, oraz kable Sentecha. Po tej wymianie problem ustał, do czasu gdy wyjechałem w deszczową pogodę. Szarpanie powróciło, lecz następnego (suchego dnia) szarpania nie było. Szybka lektura w internecie i diagnoza padła na cewkę, którą zamówiłem i wymieniłem. Od tamtej pory problem z szarpaniem bezpowrotnie zniknął.
Pozdrawiam!
Komentarz
-
Komentarz